Pączki
Jak pączki to zawsze z przepisu babci – są pyszne, puszyste, nie chłoną tłuszczu.
I choć przepis wypróbowałam po raz pierwszy w ubiegłym roku, to wiedziałam, że wyjdą 🙂
Koniecznie do wypróbowania na nadchodzący Tłusty Czwartek.
PS. Z góry przepraszam, za jakość zdjęć, ale smażenie pączków w niedzielę to nie jest dobry pomysł, gdy cała rodzina jest w domu 😛
Gdyby, nie zdjęcia z telefonu, zrobione „na szybko” – z wpisu byłyby nici, bo zostawili mi tylko jednego i w dodatku najbrzydszego pączka 😛
Pączki (ok. 25sztuk):
– 700 g mąki
– 100g masła ewentualnie margaryny w temperaturze pokojowej
– 1 szklanka ciepłego mleka
– 50 g świeżych drożdży
– 2 całe jajka
– 4 żółtka
– pół szklanki drobnego cukru
– 1 kieliszek spirytusu
– 3-4 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
– szczypta soli
– ulubiona marmolada lub dżem ( u mnie powidła śliwkowe i dżem wiśniowy)
– tłuszcz do smażenia ( dałam 2 kostki smalcu i 1 litr oleju)
Dodatkowo na rozczyn:
– 2 łyżki cukru
– 1/3 szklanki ciepłego, ale nie gorącego mleka
– 5 łyżek mąki pszennej
Dodatkowo na lukier:
– 4-5 łyżek ciepłej wody
– 3/4 szklanki cukru pudru
– 2 łyżeczki soku z cytryny
Zaczynamy od przygotowania rozczynu.
W misce kruszymy drożdże, zasypujemy cukrem, wlewamy ciepłe mleko i mieszamy do rozpuszczenia się drożdży. Następnie wsypujemy mąkę i mieszamy rózgą kuchenną, tak by nie było grudek.
Miskę przykrywamy czystą, suchą ściereczką kuchenną i odstawiamy w ciepłe miejsce na min. 20 min.
W międzyczasie przesiewamy mąkę. Masło kroimy w niedużą kostkę, aby łatwiej nam było wyrobić ciasto.
Jajka i żółtka ubijamy na parze (do niewielkiego garnuszka wlewamy wodę, zagotowujemy; na garnuszek stawiamy miskę z jajkami i ubijamy ok. 1-2 min – odstawiamy do lekkiego przestygnięcia).
W dużej misce umieszczamy wszystkie produkty i mieszamy do wyrobienia gładkiego, elastycznego ciasta ( ciasto możemy wyrobić mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego).
Tak przygotowane ciasto przekładamy do miski oprószonej mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na min. pół godziny do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto rozwałkujemy na oprószonym blacie na grubość ok. 0.5 cm, wycinamy foremką kółka o średnicy 5-6 cm.
Bierzemy jeden krążek ciasta, na jego środku nakładamy łyżeczkę marmolady i na wierzch kładziemy drugi krążek. Sklejamy boki ciasta tak jakbyśmy sklejali pierogi, a następnie ponownie foremką dociskamy ciasto, aby pozbyć się nadmiaru ciasta oraz, aby nasze pączki były równe i kształtne.
Tak przygotowane pączki układamy na oprószonym blacie, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy jeszcze na pół godziny do podwojenia ich wielkości .
Rozgrzewamy tłuszcz w szerokim i płaskim garnku.
Smażymy pączki z obu stron na złoty kolor.
Wyjmujemy i odsączamy je na papierowym ręczniku. Smarujemy lukrem i posypujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.
Smacznego 🙂
4 komentarze
Pingback:
primipiatti_u
Tłusty Czwartek zaliczony na plus? Były paczki? ☺ ja osobiście mam ich dosc na jakiś miesiąc ?
primipiatti_u
☺☺ spróbuj koniecznie churros – na Tłusty Czwartek beda jak znalazł ☺
Magdalena Zawadzka aka MatkaHrabiny
Twoj przepis idzie do druku, jest bardzo na czasie…niedługo tłusty czwartek a mam w domu trzech wielbicieli pączków