
Pączki
Jak pączki to zawsze z przepisu babci – są pyszne, puszyste, nie chłoną tłuszczu.
Koniecznie do wypróbowania na nadchodzący Tłusty Czwartek.
PS. Z góry przepraszam, za jakość zdjęć, ale smażenie pączków w niedzielę to nie jest dobry pomysł, gdy cała rodzina jest w domu 😛
Gdyby, nie zdjęcia z telefonu, zrobione „na szybko” – z wpisu byłyby nici, bo zostawili mi tylko jednego i w dodatku najbrzydszego pączka 😛
Pączki (ok. 16sztuk):
– 550 g mąki typ 550 lub 650 – do ciast drożdżowych
– 100g masła ewentualnie margaryny w temperaturze pokojowej
– 1 szklanka ciepłego mleka (250 ml)
– 50 g świeżych drożdży
– 6 żółtek ( użyłam jajek roz M)
– 3 czubate łyżki drobnego cukru
– 1 łyżka cukru wanilinowego
– 2 łyżki spirytusu
– 3-4 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
– szczypta soli
– ulubiona marmolada lub dżem ( u mnie powidła śliwkowe i dżem wiśniowy)
– tłuszcz do smażenia ( dałam 2 kostki smalcu i 1 litr oleju)
Dodatkowo na lukier:
– 4-5 łyżek ciepłej wody
– 3/4 szklanki cukru pudru
– 2 łyżeczki soku z cytryny
Zaczynamy od przygotowania rozczynu.
W misce kruszymy drożdże, zasypujemy 1 łyżeczką cukru, wlewamy ciepłe, ale nie gorące mleko i mieszamy do rozpuszczenia się drożdży.
Następnie wsypujemy 1 łyżkę mąki i mieszamy rózgą kuchenną, tak by nie było grudek.
Miskę przykrywamy czystą, suchą ściereczką kuchenną i odstawiamy w ciepłe miejsce na min. 20 min.
W międzyczasie przesiewamy pozostałą mąkę.
Rozpuszczamy masło i odstawiamy do przestudzenia.
Żółtka uciekamy z cukrem i cukrem wanilinowym. Dodajemy mąkę, sól, rozpuszczone masło, spirytus i rozczyn. Całość wyrabiamy – najlepiej przy pomocy robota kuchennego, ponieważ ciasto będzie klejące.
Tak przygotowane ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na min. 1 – 1,5 godziny do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto rozwałkujemy na oprószonym blacie na grubość ok. 1 – 1,5 cm, wycinamy foremką kółka o średnicy 7 – 8 cm.
Każde kółko spłaszczamy lub delikatnie rozwałkowujemy. Na środek nakładamy marmoladę i sklejamy ciasto – tak, jak sklejamy pierogi.
Tak przygotowane pączki układamy na oprószonym blacie, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy jeszcze na pół godziny do podwojenia ich wielkości .
Rozgrzewamy olej w szerokim i płaskim garnku – polecam sprawdzać temperaturę oleju termometrem – temp powinna być ok 170 stopni, tak by pączki ładnie się zarumieniły, ale nie spaliły.
Smażymy pączki z obu stron na złoty kolor.
Wyjmujemy i odsączamy je na papierowym ręczniku. Smarujemy lukrem i posypujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.
Smacznego 🙂


4 komentarze
Pingback:
primipiatti_u
Tłusty Czwartek zaliczony na plus? Były paczki? ☺ ja osobiście mam ich dosc na jakiś miesiąc ?
primipiatti_u
☺☺ spróbuj koniecznie churros – na Tłusty Czwartek beda jak znalazł ☺
Magdalena Zawadzka aka MatkaHrabiny
Twoj przepis idzie do druku, jest bardzo na czasie…niedługo tłusty czwartek a mam w domu trzech wielbicieli pączków