
Faworki
Faworki
Tłusty Czwartek zbliża się wielkimi krokami, a więc czas na faworkowe szaleństwo.
Faworki – inaczej chrusty – to one zajmują drugie miejsce na podium – zaraz za pączkami – najczęściej wybieranych słodkości tego dnia.
Przepis ten dostałam od babci, która ciasto po wyrobieniu zawsze mocno tłukła wałkiem 😉
Faworki są też idealnym sposobem na zużycie nadmiaru żółtek.
Faworki:
– 400 g mąki
– 1 jajko
– 4 żółtka
– łyżka masła
– 4 czubate łyżki śmietany 12% lub 18%
– 1 łyżka cukru pudru
– szczypta oleju
– 1 łyżka spirytusu
Dodatkowo:
– olej do smażenia
– cukier puder do oprószenia
Jajko i żółtka ucieramy z cukrem pudrem na puszystą, jasną pianę.
Następnie dodajemy pozostałe składniki i dokładnie zagniatamy ciasto.
Zawijamy w folię spożywczą i odstawiamy na godzinę.
Po tym czasie ciasto spłaszczamy i teraz są dwie metody napowietrzenia ciasta:
1) uderzamy wałkiem w ciasto – długo ok. 10 min
2) ciasto rozwałkowujemy na płaski placek, po czym składamy i znowu rozwałkowujemy – tą czynność powtarzamy min. 10 razy.
Tak przygotowane ciasto rozwałkowujemy cienko – na grubość ok 2mm.
Wycinamy paski o wymiarach ok 3cm x 12 cm – w środku każdego prostokąta robiąc dodatkowe nacięcie – ciasto nacinałam nożem do pizzy 🙂
Przez nacięcie przewlekamy jeden koniec ciasta.
Smażymy faworki z obu stron, na dobrze rozgrzanym głębokim tłuszczu – aby sprawdzić czy olej nagrzał się wystarczająco – wrzucam kawałek skórki od chleba, jeśli się pieni i smaży to znaczy, że olej ma wystarczającą temperaturę.
Usmażone faworki przekładamy na papierowy ręcznik kuchenny, a następnie przekładamy na talerz i posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego 🙂

