
Tort jednorożec
Tort jednorożec przygotowałam na drugie urodziny swojej córeczki – mała uwielbia koniki, kucyki.
Było to dla mnie oczywiste, że tort musi być właśnie w tym klimacie.
W pierwszej wersji tort chciałam obłożyć masą cukrową, ale zobaczyłam u Żanety z cupcakefactory.pl przepis na krem maślany na bezie – spróbowałam i jak dla mnie jest idealny : idealnie sztywny, idealnie kremowy i co najważniejsze idealnie i z łatwością dekoruje się nim tort, a dla „tortowego świeżaka” takiego jak ja – to bardzo ważne.
Przełożenie, czyli środek tortu przygotowałam na tradycyjnych smakach – kremówka, mascarpone i dżem porzeczkowy – dla przełamania słodkiego smaku.
Skusicie się?
Tort jednorożec:
Biszkopt:
– 4 jajka ( osobno białka i żółtka )
– 1/2 szklanki drobnego cukru ( szklanka o pojemności 250 ml )
– 2/3 szklanki mąki pszennej
– 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
– tortownica o średnicy 21cm
Do wysokiej miski wlewamy białka i ubijamy je mikserem na wysokich obrotach.
Gdy z białek powstanie biała, sztywna piana to powoli, po łyżce dodajemy cukier – nie przerywamy miksowania.
Masa powinna stać się gęsta, błyszcząca i sztywna.
Następnie dodajemy pojedynczo żółtka i cały czas miksujemy.
Mąki przesiewamy przez sito i dodajemy do masy – NIE miksujemy, tylko delikatnie drewnianą łyżką lub silikonową szpatułką mieszamy masę z mąkami, do czasu aż składniki połączą się.
Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boków nie smarujemy tłuszczem – dzięki temu nasz biszkopt będzie mógł z łatwością wspinać się po ściankach blaszki.
Pieczemy około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni – przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się upiekło.
Po wyjęciu z piekarnika blaszkę opuszczamy z wysokości około 50 cm – jest to tzw biszkopt rzucany.
Odstawiamy biszkopt do wystudzenia – nie wyjmujemy z blaszki, dopiero jak całkowicie wystygnie ( polecam upiec biszkopt dzień przed przełożeniem tortu ).
Przełożenie ( czyli środek tortu ):
– 330 ml śmietanki 36 % ( 30 % też może być )
– 250 g serka mascarpone
– 2 łyżki cukru pudru
Śmietanka kremówka musi być bardzo dobrze schłodzona, wtedy lepiej i szybciej się ubija.
Śmietankę kremówkę wlewamy do wysokiego naczynia, wsypujemy cukier puder i miksujemy do uzyskania sztywnej masy.
Do ubitej kremówki dodajemy mascarpone i miksujemy około 1 minuty na średnich obrotach – tak by składniki połączyły się.
Odstawiamy krem do lodówki.
Krem maślany na bezie:
– 6 białek ( użyłam z jajek roz. M )
– 1,5 szklanki cukru
– 450 g miękkiego masła
– szczypta soli
– barwniki spożywcze ( użyłam jasnoróżowego i niebieskiego w żelu, zaś złoty barwnik miałam w proszku ).
Do metalowej lub szklanej miski wlewamy białka, dodajemy cukier i szczyptę soli.
Miskę umieszczamy nad garnkiem z gotującą wodą – należy pamiętać, żeby wody nie było za dużo, nie może dotykać miski.
Trzepaczką ubijamy jajka, do czasu aż cukier całkowicie się rozpuści ( polecam metodę Żanety, nabrać odrobinę masy na palec i sprawdzić czy cukier się rozpuścił – jeśli będą wyczuwalne grudki cukru należy masę ubijać jeszcze przez 1-2 minuty ).
Po rozpuszczeniu cukru, miskę zdejmujemy z garnka i przy pomocy miksera ubijamy masę na sztywną, białą, gęstą pianę – taka właśnie jest beza.
Następnie na średnich obrotach miksujemy naszą bezę powoli dodając kawałki masła.
Miksowanie zajmie nam około 10-15 minut – w połowie tego czasu krem może wyglądać na zważony, ale tak ma być – nie przestajemy miksować.
Po kilku minutach krem zrobi się jednolity, błyszczący – to znak, że jest już gotowy.
Dzielimy krem na pół, a następnie jedną połówkę kremu dzielimy jeszcze na trzy części przekładając do mniejszych miseczek – barwimy krem na wybrane kolory i przekładamy krem do woreczków cukierniczych ( użyłam dużych 1,5 litrowych woreczków z zamknięciem tzw ziplockiem ) – tak przygotowane kremy wkładamy do lodówki na minimum 15 minut.
Dodatkowo :
– 1 szklanka herbaty ( wystudzonej i posłodzonej – na 1 szklankę dałam 1 łyżeczkę miodu )
– 1 słoik dżemu z czarnej porzeczki ( 200 g )
– 100 g białej masy cukrowej
– 15 g czarnej masy cukrowej ( wielkość orzecha włoskiego )
– 1 patyczek do szaszłyków i 2 wykałaczki
– kilka kropel wódki
Złożenie tortu :
Biszkopt kroimy na 3 równe blaty.
Pierwszy blat umieszczamy na podkładce do tortu i mocno nasączamy go przestudzoną herbatą.
Następnie smarujemy biszkopt dżemem – użyłam po pół słoiczka na pierwszy i drugi blat.
Na dżem wykładamy połowę kremu ze śmietanki i mascarpone.
Na krem z mascarpone wykładamy drugi blat biszkoptu i postępujemy dokładnie tak samo, jak z pierwszym.
Na wierzch układamy trzeci blat ciasta, nasączamy go herbatą i wkładamy tak przygotowany tort do lodówki na minimum pół godziny – tort musi „osiąść” przed obłożeniem go kremem maślanym, w innym razie tort nam popęka.
W międzyczasie przygotowujemy uszy i róg z masy cukrowej dla naszego jednorożca.
z 3/4 ilości masy cukrowej rozwałkowujemy długi wałek o średnicy ok. 1 cm, najlepiej, aby z jednej strony był trochę grubszy – to będzie podstawa naszego rogu.
Na patyk do szaszłyków zaczynamy nawijać nasz wałeczek, skręcamy dookoła, tym samym formując róg.
Pozostałą część masy cukrowej rozwałkowujemy i wycinamy kształt uszu – wycinałam uszy jednorożca od dużej łyżki.
Następnie rozpuszczamy odrobinę złotego barwnika w kilku kroplach wódki i przy pomocy pędzelka malujemy róg i uszy na złoto.
Uszy nabijamy na wykałaczki – aby uszy i róg nie odkształciły się, to polecam wbić je na duże jabłko do czasu dekorowania naszego tortu.
Przy pomocy szpatułki cukierniczej lub silikonowej szpatułki nakładamy biały krem maślany na tort – delikatnie rozsmarowujemy go po wierzchu i na bokach – do wyrównania powierzchni użyłam szpatuły cukierniczej.
Następnie rozpoczynamy dekorowanie kolorowymi kremami – aby uzyskać kolorowe rozetki użyłam tylek cukierniczych ( Wilton 1M, 109 i 2A).
Z czarnej masy cukrowej formujemy brewki naszego jednorożca.
Na koniec wkładamy na środek róg, po bokach uszy i delikatnie przytwierdzamy brwi.
Tort jest już gotowy 🙂
A tak wygląda tort jednorożec po przekrojeniu 🙂

